Apple Music Classical jest od niedawna dostępne na iPhone’ach, ale brakuje aplikacji dla macOS i iPadOS. Wygląda na to, że sytuacja nie ulegnie zmianom, ale aplikacja jest dostępna na Androidzie.
Dziwne, że Apple zdecydowało się na udostępnienie programu, gdy nie ma jego wersji dla reszty urządzeń Amerykanów. Z drugiej strony “jabłkarze” dają dostęp do aplikacji nowym klientom i niekoniecznie użytkownikom iPhone’a lub innego sprzętu. W tym szaleństwie jest metoda.
Niektórym ten krok wyda się dziwny, ale mało kto słucha muzyki na iPadzie lub MacBooku, większa rzesza robi to na smartfonie. Wydając Music Classical poza iPhone’em, otworzono szerszą część smartfonowego rynku. Teraz większa baza użytkowników może zdecydować się na instalację i opłacanie miesięcznej subskrypcji.



iPad i komputery to nisza w kwestii odtwarzania ulubionych utworów, wszystko przez to, że są większe od iPhone’a lub jego pochodnej. Dodatkowo baza użytkowników smartfonów jest większa, więc wydanie aplikacji na Androidzie ma sens.
Być może z czasem się to zmieni i reszta sprzętu Apple otrzyma aplikację, czas pokaże. Na razie wystarczy smartfon, żeby czerpać przyjemność z odsłuchów muzyki klasycznej.
Źródło: iMore.com