Lubię mieć wgląd w poziom naładowania baterii urządzeń podłączonych do iPhone’a i iPada. Właśnie dlatego zawsze używam widżetu Baterii, MacBook go nie ma, ale dzięki aplikacji Batteries można zacząć go używać.
Aplikacja jest niezwykle prosta w użyciu, choć warto ją najpierw skonfigurować. Ustawienia nie należą do najbardziej złożonych, bo Batteries to bardzo prosty (w założeniach) program.




Konfiguracja sprowadza się do zmiany wyglądu ikony baterii, jest nawet ta znana z iOS 16. Można ustawić wyświetlanie na pasku statusu lub Touch Bar, jeśli macie odpowiedni model MacBooka Pro.
Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby włączyć powiadomienia, choć są związane wyłącznie z niskim poziomem baterii urządzenia (dotyczy iPhone’a, iPada i iPoda).
Kolej na wspomniany widżet, wygląda bardzo podobnie do tego w wykonaniu Apple i też ma trzy rozmiary. Warto się zastanowić, na który się zdecydować. Używam wyłącznie tego w rozmiarze M, pokazuje do czterech podłączonych urządzeń i to mi wystarczy. Pokaże nie tylko te powiązane z Apple ID, bo może wyświetlić poziom naładowania innych.
Z MacBookiem Air M2 używam myszki Logitech MX Master 2S. Poziom jej naładowania widnieje wewnątrz widżetu i to lepsza opcja na sprawdzenie poziomu baterii. Inaczej za każdym razem trzeba wejść w Ustawienia Bluetooth, co jest mało intuicyjne.



Batteries to niezwykle przydatna aplikacja, jeśli chcecie mieć wgląd w poziom naładowania swoich urządzeń nie tylko na iPhonie i iPadzie.
Ustawienie wszystkiego pod siebie nie nastręcza problemów.
Widżet to ważny element aplikacji i używam go cały czas, głównie ze względu na myszkę. Warto dodać, że można poprawić ikonę baterii, bo mając MacBooka pojawia się iMac.
Batteries kupicie tu.