Zarządzanie danymi iPhone’a nie należy do głównych zadań iTunes lub Findera. Właśnie dlatego jest wiele alternatyw potrafiących więcej od wspomnianych aplikacji/części oprogramowania. Jedną z takich jest DearMob iPhone Manager, którego używałem przez ostatni tydzień.
Interfejs menedżera jest prosty w obsłudze i przejrzysty. Wszystko umieszczono na stronie głównej i po kliknięciu kafelka, zostaniemy przeniesieni do wybranej zakładki. Aplikację podzielono na Zdjęcia, Muzykę, Wideo, Tworzenie kopii zapasowej i przeglądarkę plików.
Niżej są dodatkowe podkategorie i w większości przypadków służą do wykonania kopii plików. To bardzo prosta operacja, choć wymaga całkowitego wyłączenia iCloud, inaczej nie da się wyeksportować wybranych plików.



Wyświetlanie zdjęć pozwala je podejrzeć na komputerze bez przenoszenia ich. Można je też usunąć, jeśli zajdzie taka potrzeba. Fotki są podzielone na kategorie (takie same jak w iOS), dzięki temu łatwiej je znaleźć. Nie nagrywam wielu filmów w trakcie podróży, więc w poświęconej im zakładce nic nie ma.
Lubię mieć swoje ulubione kawałki na urządzeniu, choć usługi takie jak Apple Music czy Spotify są niezwykle popularne. Kupuje sporo muzyki w iTunes, a DearMob iPhone Manager nie ma problemów z podejrzeniem dostępnych utworów. Rozpoznaje ich format i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby usunąć mało odsłuchiwane.
Kopia zapasowa to przydatna rzecz, tworzę ją zazwyczaj bezpośrednio na urządzeniu, żeby została wysłana do iCloud. Wtedy po odtworzeniu oprogramowania lub wymianie iPhone’a na nowszego, mogę szybko przywrócić wcześniej zapisane dane.
DearMob iPhone Manager pozwala na jej utworzenie i zapis na dysku MacBooka. Można ją też odtworzyć na wybranym przez siebie urządzeniu.
Nie zabrakło przeglądarki zainstalowanych aplikacji. Wszystkie będą widoczne i w bardzo prosty sposób można je usunąć, jeśli zajdzie taka potrzeba. Wystarczy kliknąć jedną lub parę, a następnie wybrać opcję Usuń.


DearMob iPhone Manager to świetna i intuicyjna aplikacja. Pozwala na znacznie więcej w porównaniu z iTunes lub Finderem.
Miło się jej używa i jest prosta w obsłudze. Boli jedynie fakt, że trzeba wyłączyć iCloud, żeby zrobić wyrywkową kopię danych. Nie zmienia to jednak faktu, że warto zainteresować się programem.
Program można kupić tu.