Google Pixel 7a wyrasta na “króla” średniaków. Nadchodzący smartfon pozbędzie się bolączek poprzednika w postaci wyświetlacza, aparatu i obecności bezprzewodowego ładowania. Na papierze 7a jawi się jako świetne urządzenie, które może zastąpić 7 lub 7 Pro, ale czy wyższa cena jest uzasadniona?
Max Weinbach pracujący dla 9to5Google twierdzi, że średniak Google ma kosztować 499 dolarów, to więcej niż 449 dolarów za 6a. 50 dolców więcej za tyle poprawek względem poprzednika nie wygląda na dużo. 6a nadal będzie sprzedawany, ale w niższej cenie.

Pixel 7a nie wygląda na przedstawiciela średniej półki, biorąc pod uwagę jego układ scalony (Tensor G2) obecny w Pixelu 7 i 7 Pro. Poważniejszą zmianą jest wyświetlacz z 90Hz odświeżaniem (w podobny wyposażono Pixela 7). Aparaty? 64Mpix i 13MPix (ultraszeroki kąt), bezprzewodowe ładowanie nie będzie szybkie (5W).
Ciężko zdecydować między 7a, a siódemką, ale po testach i porównaniach może być nieco łatwiej.
Źródło: ArsTechnica.com