iFixit rozebrało najnowszego MacBooka Pro z układem M2 i możemy sprawdzić, co się w nim zmieniło w porównaniu z poprzednikiem.
“Buda” jest taka sama, nawet większość numerów się na niej zgadza, poza EMC. To pierwsza poszlaka pokazująca “zmiany”. Po otworzeniu tylnej pokrywy widać różnicę w wyglądzie systemu chłodzenia i płyty głównej. Radiator nie jest zaokrąglony tak, jak u poprzednika.
Płyta główna z M2 ma taki sam kształt, więc można ją włożyć do starszej budy, ale komputer się nie uruchomi, bo nie rozpozna gładzika i innych elementów wewnątrz. Podmiana mobo jest możliwa, ale większość komponentów przestanie działać, włącznie z czytnikiem linii papilarnych (Touch ID).
Brak “modernizacji” wnętrzności to kaprys Apple i jest zablokowany przez oprogramowanie, bo większość części składowych jest taka sama.
MacBooka Pro M2 można już zamówić, Air M2 pojawi się w sprzedaży 15 lipca, a tydzień wcześniej ruszy przedsprzedaż.
Źródło: AppleInsider.com