Początkowe wersje iPhone’a 15 były wyposażone w dobrze znany użytkownikom port Lightning. Później pojawiła się wersja z USB C, która ma się urzeczywistnić w tym roku, gdy trafi do sprzedaży.
Wewnętrzne testy rozpoczęły się w styczniu ubiegłego roku, a od marca wzięto się za wersje z portem USB typu C.
W tym roku wszystkie warianty iPhone’a 15 będą wyposażone w nowy port, a stary odejdzie w zapomnienie. To pierwszy raz w przypadku smartfona Apple, bo prawie wszystkie go mają.
Lightning pewnie jeszcze by został, ale Komisja Europejska zarządziła jeden standard ładowania (USB C) i dlatego Apple musiało przeprojektować nadchodzące modele. Warto dodać, ze port najpierw trafił do MacBooka (w 2015 roku), a od 2018 jest obecny we wszystkich modelach iPada. Do tej pory tylko iPhone wykorzystywał przestarzałe złącze.

Smartfon to nie jedyne urządzenie, które doczeka się zmiany portu. Podobnie będzie z AirPods Pro 2, AirPods Max, Magic Mouse, Magic Trackpad i Keyboard. W tej chwili wspomniane produkty mają złącze Lightning.
USB C wydaje się krótkim przystankiem przed porzuceniem portu. Wszystko za sprawą MagSafe wprowadzonego wraz z premierą iPhone’a 12. Niedługo może się pojawić w iPadzie, a w sieci od dłuższego czasu pojawiają się plotki o iPhonie bez portu ładowania, czas pokaże co z tego wyniknie.
Źródło: MacRumors.com