Apple poszerzyło program naprawczy o komputery MacBook (Air i Pro) z układami scalonymi M1 w Stanach Zjednoczonych. Dzięki temu użytkownicy otrzymają dostęp do części, instrukcji i niezbędnych do naprawy narzędzi.
Poszerzenie programu spodoba się “wyznawcom” Right to Repair, ale portal iFixit specjalizujący się w publikowaniu instrukcji napraw nie jest zadowolony z poczynań giganta z Cupertino.
Wymiana baterii w jednym z modeli jest czasochłonna i droga, co sprawi, że mało kto się za nią weźmie.

W tej chwili nie można zamówić baterii, jedyną opcją jest tzw. top case z przytwierdzonym do niego ogniwem (wewnątrz). Instrukcja wymiany elementu ma aż 162 strony, pokazuje jak przełożyć wszystkie części do nowej obudowy. Częśc jest bardzo droga, kosztuje prawie $530 w przypadku MacBooka Pro 14″. Wymiana baterii w oficjalnym serwisie lub autoryzowanym zamyka się w $199 i nie wymaga od użytkownika studiowania instrukcji.
Sama bateria pojawi się w sprzedaży w niedalekiej przyszłości, przyśpieszy wymianę starej i znacznie uprości operację. Nawet jeśli do tego dojdzie, zlecenie naprawy Apple będzie tańsze w porównaniu z wykonaniem jej na własną rękę.
Źródło: macrumors.com