Większość użytkowników „jabłeczek” używa podstawowej aplikacji do robienia zdjęć i się nie dziwię. Wszystko działa bardzo dobrze i jest intuicyjna, ale z czasem może nie wystarczyć. Na rynku jest wiele aplikacji firm trzecich mających więcej funkcji, niż automatyka podczas robienia zdjęć. Jedną z nich jest Obscura 3 dostępna w App Store, póki co wyłącznie na iPhone’a.
Interfejs
Wszystko jest oparte na dość intuicyjnych gestach i łatwo się ich nauczyć podczas dłuższego używania aplikacji. Zmiana punktu ostrości odbywa się za pomocą „koła”, choć w tej wersji wszystko się zatrzymuje, zmieniamy, co chcemy i robimy zdjęcie.

Zmiana trybów spodobała mi się najbardziej, choć większość ustawień trzeba najpierw skonfigurować i zapisać dla każdego. Inaczej po każdym uruchomieniu, będziemy to robili jeszcze raz. Widać tutaj lekką inspirację zapisem ustawień aparatu z iOS, ale w przypadku Obscura 3 jest to denerwujące.

Nie zabrakło wsparcia dla ProRAW, co docenią profesjonaliści. Pojawił się też nowy gest odpowiedzialny za wywołanie galerii, wywołuje ją przesunięcie w dół. Zdjęcia i wideo są bardzo dobrze oznaczone ze względu na typ lub te, które polubiliśmy. Stuknięcie na przycisk migawki zabierze nas z powrotem do interfejsu aparatu.
Zdjęcia
Przed rozpoczęciem testów aplikacji, używałem Halide II lub Moment, jeśli chciałem wykorzystać gimbal DJI OM4 do kręcenia wideo. Obscura 3 go nie wspiera tak, jak druga ze wspomnianych, ale to nie problem, bo robię więcej zdjęć.
W sprzyjających warunkach oświetleniowych zdjęcia wychodzą bardzo dobrze. Są szczegółowe, HDR działa poprawnie, a rozpiętość tonalna nad wyraz dobra. Odwzorowanie kolorów stoi po bardziej naturalnej stronie.




Problemem są zdjęcia wykonane po zmroku bez i ze sztucznym światłem. Brakuje trybu nocnego, który jest obecny w domyślnej aplikacji. Przez to zdjęcia nie wyglądają zbyt dobrze, choć zachowują resztki szczegółowości, ale nie są tak ostre, jak za dnia.

Ciężko wyłapać poszczególne elementy na zdjęciu. Nie ma znaczenia czy przeglądamy je na smartfonie, czy komputerze. W przypadku tego drugiego braki w oświetleniu są jeszcze bardziej widoczne.
Kupujemy?
Warto pochwalić autora za świetnie przemyślany i intuicyjny interfejs. Poruszanie się po nim nie nastręcza problemów, choć mam wrażenie, że przydałoby się nieco lepsze oznaczenie filtrów, bo pojedyncze litery i cyfry niewiele mówią.
Dodanie trybu nocnego byłoby miłe, bo bez niego będzie ciężko zrobić dobre zdjęcie nocą. Jeśli fabryczna aplikacja go ma, Obscura 3 również powinna. Nie zaliczyłbym tego, jako problemu, bo są inne, dość denerwujące.
Zapisywanie ustawień dla każdego trybu z osobna to niezbyt dobre rozwiązanie, bo trzeba o nim pamiętać, żeby przynajmniej raz wszystko sobie skonfigurować i ustawić. Ba, po zmienieniu nastaw w interfejsie, te nie zostają na stałe i trzeba je zmienić po wyłączeniu i włączeniu aplikacji.
Jak wcześniej pisałem, nie nagrywam zbyt wiele, ale nie zauważyłem trybu slow mo, ten też by się przydał.
Obscura 3 to częściowo udana aplikacja, ma parę dobrych pomysłów, ale pojawiają się też dość oczywiste braki i małe schody w kwestii konfiguracji ustawień. Na szczęście zapłacimy za nią raz i nie trzeba mieć subskrypcji, a to bardzo ważne, bo coraz więcej aplikacji korzysta z drugiego modelu i przez to odstrasza nie tylko mnie od zakupu.