Meross ma w swojej ofercie wiele produktów zgodnych z HomeKit. Od paru tygodni używam ich żarówek, lampki i paska świetlnego. Nadszedł czas oceny produktów i krótkiego zestawienia z Philips Hue
Żarówka (MSL120)
W opakowaniu są dwie sztuki, jedną mam u siebie w pokoju, a druga jest u siostrzenicy. Opakowanie jest na tyle pojemne, że obie żarówki się w nim spokojnie zmieszczą i nie uszkodzą.

Konfiguracja przebiegła bez problemów, wszystko sprowadza się do zeskanowania kodu i dodania urządzenia w aplikacji Dom. Dopiero wtedy można ustawić automatyzację, zmienić kolor lub temperaturę światła.
Żarówki działały dobrze. Czasem występował problem z brakiem połączenia, gdy zmieniało się za szybko kolory (u mnie), a innym razem żarówka w ogóle nie odpowiadała i włączenie/wyłączenie „zaskoczyło” z opóźnieniem.




Mam wrażenie, że to wina braku mostka, bo z Philips Hue podłączonymi do dedykowanego nie było problemów. Z drugiej strony staram się mieć, jak najmniej dodatkowych urządzeń, więc muszę się liczyć z występowaniem problemów.
Lampka (MDL110M)
Tradycyjna lampka sterowana HomeKit? Czemu nie! Myślałem, że jej dodanie będzie banalne, ale po pięciu próbach w aplikacji Dom zdecydowałem się zainstalować dedykowaną aplikację na Androidzie.


Tam dodanie trwało chwilę, a lampka się przy okazji zaktualizowała (nie ma tego w aplikacji Dom). Sterowanie nie ma wielu nastaw poza włączeniem/wyłączeniem, zmianą jasności, choć to można zrobić ręcznie na podstawie lampki i zmianie temperatury światła.
Produkt jest bardzo dobrze wykonany i cały czas był stabilny podczas użytkowania. Podstawę należy połączyć z resztą, żeby postawić lampkę na biurku, inaczej nie jest to możliwe. Część z oświetleniem jest ruchoma, więc można zmienić kąt nachylenia w zależności od potrzeb.




Kwestie połączeniowe z aplikacją Dom to jedno, ale chowany w podstawie kabel jest odsłonięty i można go uszkodzić. W szczególności, gdy zmienimy położenie lampki. Mnie się to nie zdarzyło, ale warto mieć to na uwadze
Pasek świetlny (MSL320 Pro)
Zawsze podobało mi sie wbudowane oświetlenie AmbiLight w telewizorach Philips. Decydując się na zakup Samsunga, nie mam takich „frykasów”, ale pasek świetlny może je do pewnego stopnia zastąpić.

Całkowita instalacja zajmuje więcej czasu. Najpierw trzeba wszystko ze sobą połączyć, zawiesić w odpowiednim miejscu, a później dodać w aplikacji Dom lub Meross w zależności od używanego smartfona (Android lub iOS). Dodanie, konfiguracja i kontrola wygląda tak samo, jak w przypadku żarówek. Do wyboru mamy 6 kolorów, ale można je zmieniać na inne w każdej chwili, zmiana temperatury barwowej tez jest obecna.
Pasek jest dobrze wykonany, ale trzeba uważać na większość elementów podczas pierwszej instalacji. Szpula ma go sporo, ale można go przyciąć, użyć dodatkowych elementów i resztę zostawić w pudełku. To przydatne, bo nie każdy potrzebuje całości, a jedynie mniejszy kawałek, jeśli chce go przyczepić do tylu TV lub na tyle półki.

Przez okres użytkowania nie było problemów z połączeniem, ani szybką zmianą kolorów. Wygląda na to, ze niektóre produkty działają bardzo dobrze, a inne mogą mieć z tym problemy.
Podsumowanie
Używanie produktów Meross było czasem wyboiste, problemy z połączeniem lub dodaniem nie powinny zdarzać się często, ale są obecne raz na miesiąc czy dwa. Można do tego przywyknąć, to cena, jaką należy zapłacić za brak mostka.
W momencie, gdy wszystko działa, nie można o nich powiedzieć złego słowa, może poza wystającym kablem przed złożeniem lampki, nie wygląda to zbyt dobrze i trzeba na niego uważać.
Koniec, końców to udane urządzenia i warto się nimi zainteresować, jeśli zaczynacie budowanie inteligentnego domu lub pokoju. Do tej pory u siebie miałem głównie produkty Philipsa, a teraz większość została zastąpiona Meross. Weźcie tylko poprawkę na wspomniane przeze mnie problemy, nie występują często, ale pamiętajcie, że mogą wystąpić.