Jestem przyzwyczajony do cienkich etui, ale od czasu do czasu sprawdzam te mniej lubiane. Tym razem padło na Otterbox Fre, dwuczęściowe etui chroniące iPhone’a po włożeniu go do wewnątrz.
Fre to dwuczęściowa konstrukcja, którą trzeba otworzyć, aby włożyć do niej iPhone’a. Dolna część jest cieńsza od górnej, bo ma magnesy pozycyjne dla MagSafe i gumową część odpowiedzialną za wodoodporność. Tutaj leży pierwszy problem etui, element odpowiedzialny za ochronę przed wodą może łatwo wypaść z otworu, w którym się znajduje.
Trzeba na to uważać, w przeciwnym wypadku wodoodporność zostanie utracona. Problem ten nie dotyczy zaślepki portu Lightning, bo element jest naciągnięty i nie leży bezwładnie.






Dostęp do przycisków wypada bardzo dobrze, większość jest pod zaślepkami, ale łatwo ich używać. W przypadku suwaka wyciszenia, mamy do czynienia z pokrętłem znanym z innych etui takich, jak Catalyst Vibe czy Influence. Działa bardzo dobrze i nie ma problemów z przesuwaniem w jedną z dwóch pozycji.
Wyświetlacz jest chroniony jednowarstwową plastikową zasłoną, którą można z łatwością uszkodzić. Tak to przynajmniej wygląda na pierwszy rzut oka. Element nie utrudnia używania wyświetlacza iPhone’a nawet w najmniejszym stopniu.
Ochrona aparatu stoi na najwyższym poziomie ze względu na to, że etui jest całkowicie zamknięte. Nic się nie przedostanie do wewnątrz, a “natura” pokrowca nie sprawia trudności z robieniem zdjęć lub nagrywaniem wideo.
Widać, że Otterbox Fre nie jest przeznaczone dla każdego użytkownika jabłuszka. Wszystko przez styl etui i jego grubość. Czasy, gdy tego typu pokrowce były popularne, powoli mijają. Decydują się na nie aktywni użytkownicy, a reszta woli standardowe (cieńsze).





Nie zmienia to jednak faktu, że czasem warto po taki sięgnąć, w szczególności, gdy zależy wam na poprawie wodoodporności i niemartwieniu się o sprzęt po wielu upadkach.