Thunderbolt 4 jest już dostępne, a razem z nim wyższe transfery i wszechstronność, ale złącze poprzedniej generacji nigdzie się nie wybiera. Doki wykorzystujące Thunderbolt 4 są obecnie bardzo drogie, ale nie oferują zbyt wielu portów.
Wyjątkiem (częściowym) jest najnowszy dok Plugable, nadal trzeba za niego sporo zapłacić, ale dostępne porty potrafią zwalić z nóg.
Czy to oznacza, że to najlepszy produkt w swojej klasie? Używałem podobnych produktów, ale do tej pory nie miałem ochoty na dzielenie się spostrzeżeniami, bo jest ich wiele. Czym ten różni się od reszty?
Wzornictwo to pierwsze, co rzuci się w oczy po wyjęciu z pudełka. Świetnie się prezentuje, ale konkurencja wygląda podobnie. Różnica? Zaoblone boki sprawiają, że nie prezentuje się, jak większość, a to dobry prognostyk.



Czerń i srebro to dominujące barwy. Sprzęt świetnie wygląda na biurku, ale jego rozmiar może nie odpowiadać każdemu. Na szczęście zmieści się na większości biurek lub stołów.
Dok można postawić pionowo lub poziomo. W zestawie jest stojak, ale nie trzeba go używać, żeby dok stał, choć wtedy jeden z boków jest narażony na zarysowania. Wygląd nie jest najważniejszy w takim produkcie, chodzi o dostępne porty.
Na przodzie umieszczono czytnik kart microSD i SD, jest też USB A 3.1. Dodatkowo mamy dostęp do portu USB 2.0 i C odpowiedzialnego za podłączenie laptopa do doku. Port wspiera 98 W ładowanie, to mniej w porównaniu z propozycjami konkurencji. Nie zapomniano o przycisku zasilania, bo dok ma zewnętrzny zasilacz.
Na tyle ulokowano dwa porty USB 3.0, jeden 3.1 i USB C 3.1 wspierające 7.5 W ładowanie. Gamę portów dopełniają 2.5G Ethernet, dwa DisplayPort 1.2 i HDMI 2.0.
Dodatkowe porty świetnie wypadają, ale jest lekki zgrzyt. Za mało USB C i DisplayPort, a to ich powinno być więcej. W końcu dok ma zwiększyć ich ilość, a używany przeze mnie MacBook Air M2 ma dwa.



Dok współpracuje z Windows i macOS. Jeśli macie system Microsoftu, możecie używać do czterech monitorów, a macOS obsłuży dwa jednocześnie.
Można z nim używać monitora lub telewizora 4K, ale tylko w 60 Hz. Nie ma wsparcia dla wyższej częstotliwości odświeżania.
Plugable Thunderbolt 4 Docking Station to interesujące urządzenie. Poszerzy ilość portów domyślnego sprzętu, wyglądając przy tym świetnie. Szkoda, że jest drogi i nie wspiera lepszych monitorów z wyższym odświeżaniem.