Powerbank korzystający z MagSafe mógł wyglądać nieco inaczej w porównaniu z tym, który Apple zaczęło sprzedawać. W sieci pojawiły się zdjęcia prototypu i wygląda na to, że początkowo kolor miał być połyskujący, a dioda ładowania byłaby w innym miejscu.
Zdjęcia udostępnione w sieci, jak i sam produkt wyglądają wiarygodnie, ale mocno różnią się od obecnego, ten rozpoczęto sprzedawać w lipcu zeszłego roku za ciężkie pieniądze.
Lśniący prototyp
Rzadko prototypy pojawiają się w sieci, więc warto nacieszyć nimi oczy. Pokazują one jednak, jak na przestrzeni dni/miesięcy zmieniał się wygląd produktu, zanim trafił na sklepowe półki.
Ten “wariant” ma inny rodzaj kolory obudowy, a nie matowy. Widać inspirację starszymi MacBookami czy obecnie dostępnymi ładowarkami. Dioda informująca o ładowaniu jest na pleckach, więc po podłączeniu do iPhone’a przestaje być widoczna.

Porównując prototyp z wersją sklepową łatwo dostrzec, że wersja retail ma matową obudowę, a umieszczenie diody w dolnej części daje ogląd na status ładowania. Model sprzedażowy ma też magnesy dla MagSafe i gumowe wykończenie, czego nie można powiedzieć o prototypie ze zdjęć.
Na pierwszy rzut oka zdjęcia mogą wskazywać nieoryginalny powerbank Apple, Chińczycy są znani z “implementacji” takiego wyglądu do swoich. W tym przypadku nie ma o tym mowy, ponieważ profil Internal Archive na Twitterze stoi za udostępnieniem zdjęć.
Źródło. Cultofmac.com