SSD w MacBooku Air M2 ma jedną kość (256GB) NAND, a nie dwie po 128GB. Właśnie dlatego prędkości odczytu i zapisu danych są niskie w testach syntetycznych.
W zeszłym miesiącu było podobnie podczas podania wyników testów wydajności dysku w MacBooku Pro M2. Zastosowany dysk miał wolniejsze prędkości odczytu o 50% w porównaniu z M1, w przypadku zapisu różnica wyniosła 30%.
Największym problemem jest oszczędzanie Apple na komponentach, SSD w nowych modelach korzystają z pojedynczych kości NAND, dopiero w modelach z 512GB pamięci są dwie, a to zapewnia wyższe prędkości odczytu i zapisu.
SSD może okazać się wąskim gardłem, jeśli wpłynie negatywnie na wydajność podczas codziennego użytkowania, co może się wydarzyć, choć Apple twierdzi, że nie ma na to szans.
Źródło: macrumors.com