Stage Manager to kolejne podejście Apple do wielozadaniowości na iPadzie i nie tylko. Funkcja na pierwszy rzut oka nie wygląda zachęcająco, ale nie każdy będzie mógł jej używać. Jest kompatybilna wyłącznie z iPadami M1 ze względu na zaawansowane zarządzanie pamięcią operacyjną.
Większość dostępnych iPadów będzie kompatybilna z iPadOS 16, sam testuje oprogramowanie na mini 6th gen. Najnowszą funkcję obsłuży garstka modeli, więc starsze zostaną z dotychczasową wersją używania wielu aplikacji jednocześnie.

Apple twierdzi, że funkcja działa wyłącznie dzięki wymianie pamięci, czyli “dodaniu” pamięci wewnętrznej jako operacyjnej, aby sprzęt działał jeszcze lepiej. Pozwoli to uzyskać dodatkowe 16GB RAM-u, który jest niezbędny do używania nawet 8 aplikacji w tym samym momencie.
W tej chwili tylko iPad Pro (2021) i Air (2022) mogą używać Stage Manager ze względu na posiadanie układu scalonego M1. To nie pierwszy raz, gdy Apple implementuje nowsze funkcje w droższych modelach. Przykładem może być możliwość nagrywania wideo w ProRes, trzeba mieć do tego iPhone’a 13 z 256GB pamięci wewnętrznej, starsze modele tego nie obsługują.
Źródło: AppleInsider.com