Na pierwszy rzut oka nic nie wskazuje, żeby Unruly Heroes było idealną grą dla urządzeń mobilnych. To akcyjna platformówka, która sprawi problemy podczas grania za pomocą dotykowego ekranu i widać, że produkcja czerpie inspiracje z Rayman Legends i produkcji powiązanych z podaniem „Podróż na zachód”. Żaden z tych faktów nie ma negatywnego wpływu na wersję mobilną gry.
Można by rzec, że to nawet powiew świeżości w gatunku, zaskakuje prawie na każdym kroku, a studio odpowiedzialne za port wykazało się swoimi umiejętnościami, nie tylko w zakresie feelingu gry, ale również w kwestii audiowizualnej.

Zasady ukończenia każdego z poziomów są proste, musimy dostać się z jednego końca lokacji na drugi. Jest sporo skakania, bardzo prostych łamigłówek i walki, która nie należy do najbardziej rozbudowanych. Ukończenie każdego poziomu zajmuje parę minut i mamy do dyspozycji 4 postaci, między którymi możemy się przełączać w dowolnym momencie. Każda z nich ma charakterystyczne dla siebie umiejętności pomagające nam w ukończeniu danego poziomu.
Fabuła nie gra tutaj pierwszych skrzypiec i jest dość przewidywalna. Podróż na zachód okazuje się bardzo ważna, ponieważ w miejscach, które przyjdzie nam zwiedzić, panuje konflikt, który musimy przy okazji zażegnać. To poważnie przedsięwzięcie, ale dzięki humorystycznym dialogom nie czuć ciężaru sytuacji, w jakiej znajdują się bohaterowie, nawet podczas walk z bossami.

Miejsca w grze i oprawa wizualna bez wątpienia przykuje uwagę graczy, ale w przypadku urządzeń mobilnych najważniejsze jest sterowanie. W tej kwestii nie jest najgorzej, ponieważ rozmieszczenie przycisków pozwala na lekką dozę improwizacji podczas grania i ogólnie nie miałem problemów, gdy grałem. Nie ma się czemu dziwić, w końcu mamy do czynienia z Magic Design Studios, a to oni wykonali kawał świetnej roboty przy Rayman Legends.
Każda z lokacji wprowadza nowe mechaniki w rozgrywce, które nie pojawiają się znienacka, więc można się na nie przygotować. Jedne przyśpieszają eksplorację danego poziomu, a inne prawie całkowicie zmieniają odbiór przemieszczania się. Wtedy może się nam wydawać, że gramy w zupełnie inną grę.
W Unruly Heroes grałem za pomocą ekranu iPada 5th Gen i kontrolera od Xboksa Series S, w obu przypadkach sterowanie jest na najwyższym poziomie i nie sprawia problemów. Kontroler okaże się bardziej pomocny, jeśli zamierzacie wykonywać wyzwania (przejście danego poziomu na czas), wtedy jest zdecydowanie łatwiej. Jeżeli zależy wam na historii i powolnym ukończeniu gry, nie musicie używać dodatkowego sprzętu, aby cieszyć się grą.

Tego typu gry powinny przekonać gracza na danie kolejnej szansy po ich ukończeniu. Tak właśnie jest z Unruly Heroes, ale przy drugim podejściu warto pomyśleć o wykorzystaniu kontrolera, co ułatwi wam kolejne przejście.
Podsumowanie
Tytuł okazał się świetną odskocznią od większych tytułów na konsolach. Nie spodziewałem się, że gra do mnie trafi ze względu na dotykowe sterowanie, ale po paru ukończonych lokacjach było tylko lepiej.
Okazało się, że większość aspektów produkcji nadaje się w przypadku tabletów/smartfonów, a niska cena w porównaniu z konsolową to idealny bodziec do wypróbowania tytułu wykonanego przez Magic Design Studios.