iOS 16.4 wprowadził nową metodę aktualizacji oprogramowania, jeśli używacie wersji testowych. Profil nie jest potrzebny, bo Apple ID musi być podpięte do testów publicznych lub deweloperskich.
Interfejs będzie dostępny wyłącznie, gdy oprogramowanie będzie przypisane do konkretnego Apple ID. W niedalekiej przyszłości tylko w ten sposób będzie można zainstalować nieukończone oprogramowanie. Profile upoważniające do testów przestaną działać.
To dobry ruch ze strony Apple, dzięki niemu zmaleje ilość osób nieupoważnionych do testów wersji deweloperskich. Do tej pory profil można było pobrać z betaprofiles.dev i używać oprogramowania. Problem w tym, że mało kto raportował wtedy błędy, a ważniejszy był fakt posiadania nowszego systemu i chwalenie się przed znajomymi. Nie wspominając o narzekaniu na nie…

Jeśli nie opłacacie konta deweloperskiego, nie będziecie w stanie używać iOS 17 chwilę po zakończeniu tegorocznej konferencji otwierającej WWDC. Wybór będzie zawężony, bo będzie trzeba czekać na publiczną wersję testową, a ta pojawia się później.
Na razie można wgrać betę ręcznie za pomocą pliku IPSW, ale nie wydaje mi się, żeby to długo działało. W przeszłości instalacja z pliku wymagała obecności w portalu deweloperskim Apple. Amerykanie mogą do tego wrócić, ale czas pokaże. Brak profili konfiguracyjnych skomplikuje instalację, ale to dobrze, bo wtedy mniej osób będzie korzystać, po to, żeby mieć nowsze oprogramowanie.