Microsoft podczas tegorocznej gali The Game Awards postanowił zapowiedzieć swoją najnowszą konsolę. Chwilę po jej zapowiedzi ludzie zaczęli narzekać na nazwę, która bardzo przypomina Xboksa One X.
Series X jest częścią czwartej generacji konsol Xbox, wcześniej mieliśmy Xboksa, Xboksa 360 i One.
Nazewnictwo konsol Microsoftu nie jest zbyt proste w przeciwieństwie do Sony. Każda z konsol ma PlayStation i cyfrę, a nadchodząca to PlayStation 5. Sprzęt ma się ukazać podczas przyszłorocznych Świąt.
Jeżeli przyjrzymy się bliżej zapowiedzi Microsoftu podczas TGA można zauważyć, że nazwa konsoli jest prostsza.

Można powiedzieć, że Xbox to marka w tym przypadku, a modelem jest Series X. To oznacza, że prawdziwa nazwa konsoli to właśnie Xbox. Potwierdził to również jeden z pracowników Microsoftu podczas rozmowy z Business Insider.
Prosta nazwa sprzętu zdecydowanie lepiej skojarzy się kupującym. Poza tym, Series X może oznaczać, że zieloni w niedalekiej przyszłości będą mogli wydawać kolejne konsole bez potrzeby zmieniania ich nazw.
Obecnie w sprzedaży mamy Xboksa One w podziale na model S (tańszy) i X (droższy i wydajniejszy). Przed nimi był jeszcze oryginalny (OG) Xbox One. Model OG zadebiutował w listopadzie 2013 roku.
Właśnie dlatego w przyszłym roku nazewnictwo będzie prostsze i ciężej będzie pomylić poszczególne modele. Warto dodać, że obok zapowiedzianej konsoli powinna pojawić się jeszcze jedna. Ma być zdecydowanie tańsza, nie będzie miała napędu i powstanie z myślą o streamingu gier.
Pamiętajcie, nadchodząca konsola to po prostu Xbox, a Series X nie jest najważniejszym elementem nazwy.